Przed nami kolejny ważny start Adriana Meronka, który rozpoczyna właśnie start w kolejnym turnieju wielkoszlemowym – U.S. PGA Championship na Oak Hill Country Club. To debiut Polaka w tym turnieju i kolejna szanse na punkty do rankingu światowego.
Polak przybył na Oak Hill Country Club świeżo po zdobyciu trzeciego tytułu DP World Tour podczas DS Automobiles Italian Open na początku tego miesiąca w Marco Simone Golf & Country Club, miejscu rozgrywania tegorocznego Ryder Cup.
Dzięki tej wygranej Meronk awansował na czwarte miejsce w rankingu DP World Tour. 29-latek chce kontynuować swoją znakomitą passę z ostatnich miesięcy, które zapisały się w historii nie tylko polskiego, ale i światowego golfa.
Na Oak Hills nie będzie jednak łatwo, bo apetyt na wygraną w turnieju organizowanym przez PGA of America ma ścisła czołówka światowego golfa. Na liście startowej znaleźć można takie nazwiska jak Scottie Scheffler, Rory McIlroy, Victor Hovland, Max Homma, czy kapitan europejskiej drużyny na Ryder Cup Luke Donald, z którym w grupie Meronk zagra dwie pierwsze rundy. Na liście startowej są też gracze, którzy postanowili związać swoje zawodowe ścieżki z ligą LIV Series, m.in. Phil Mickelson, Dustin Johnson czy Bryson DeChambeau.
Dla Adriana, który w kwietniu grał w pierwszym tegorocznym majors Masters na Auguście, ten sezon jest kolejnym przełomem w jego zawodowej karierze.
„Bardzo się cieszę że gram wszystkie turnieje wielkoszlemowe w tym roku, po raz pierwszy w mojej karierze, jest to coś nowego. Muszę się nauczyć planować starty, tak żeby trafiać z formą na te najważniejsze turnieje. Cieszę się bardzo, że mogę rywalizować z najlepszymi i mam nadzieję, że pokażę się z jak najlepszej strony”, opowiadał Meronk w krótkim wywiadzie dla PGA.
„Na pewno w tym tygodniu pole jest bardzo ciężkie, trzeba skupić się na tee shotach i liniach z tee. Ważne będzie uderzanie na fairway i omijanie roughu, ale także pozycja po dobrej stronie greenu. Dobrze gram w ostatnich tygodniach i wierzę, że forma będzie sprzyjać i że będę mógł się skupić na dobrej grze. Dam z siebie wszystko i zobaczymy co się uda ugrać”, podsumował Polak.
W zeszłym rokuw turnieju triumfował Amerykanin Justin Thomas, dla którego był to drugi triumf w tych zawodach. W finałowej rundzie Thomas wyrównał wynik swojego rodaka Willa Zalatorisa, z którym stanął później do walki w play-offie. Trzeci rywalizację ukończył lider po trzech rundach Mito Pereira.
fot. DP World Tour