Now Reading
Filip Naglak: Sezon należał do dziewcząt

Filip Naglak: Sezon należał do dziewcząt

Koniec sezonu to dobry okres na podsumowania. O tym, jakie były to miesiące dla kadry narodowej, kto wyróżnił się w szczególny sposób i jak na trening juniorów wpłynie otwarcie Narodowego Centrum Szkolenia Juniorów zapytaliśmy drugiego trenera kadry Filipa Naglaka.

 

Golf&Roll:  Jaki to był sezon dla kadry narodowej?

Filip Naglak: Różny. Generalnie, był dobry. Zrealizowaliśmy większość celów, które założyliśmy przed sezonem. Rozpatrując to w kategoriach wiekowych, był to świetny sezon dla naszych seniorów (nie juniorów). Mam tu na myśli szczególnie awans naszej drużyny do Dywizji A Drużynowych Mistrzostw Europy oraz dobre starty zarówno kobiet, jak i mężczyzn na Mistrzostwach Świata w Japonii. Bardzo dobrze wypadły nasze dziewczyny, a trzeba pamiętać, że był to ich pierwszy sezon w historii, w którym grały w Drużynowych Mistrzostwach Europy. Najsłabiej, ale nie najgorzej, wypadli nasi juniorzy. W ich przypadku nie zanotowaliśmy jakichś olbrzymich sukcesów i w tej grupie wiekowej w tym sezonie zauważalna była stagnacja. Cieszą indywidualne starty naszych zawodników i zawodniczek, cieszy wyższy poziom, jednak jest jeszcze bardzo wiele do zrobienia.

G&R: Kto z juniorów i juniorek wyróżnił się w szczególny sposób? 

F.N.: Bardzo dobry sezon miały dziewczęta. Dobra gra Dominiki Gradeckiej, świetny sezon Doroty Zalewskiej oraz Marii Żrodowskiej, no i oczywiście musimy pamiętać o rewelacyjnym występie Nastasii Kossackiej w Mistrzostwach Świata. Pozostałe dziewczyny też grały dobrze. Wśród chłopców myślę, że na uwagę zasługuje Filip Kowalski, który miał bardzo udany występ na U.S. Kids i grał solidnie w turniejach międzynarodowych. Zwycięstwo Alejandro Pedryca w Mistrzostwach Polski też zasługuje na szacunek. No i bardzo solidny sezon miał Michał Bargenda, którego podejście do treningu i sposób, w jaki trenuje, jest godny podziwu i godny naśladowania.

G&R: W jaki sposób kadra przygotowuje się do sezonu w okresie zimowym?

F. N.: Okres zimowy to okres przygotowawczy, więc w tym czasie kładziemy nacisk na zmiany techniczne oraz przygotowanie wszechstronne zawodników. W tym okresie chcemy, aby zawodnicy przyswajali sobie nowe umiejętności i podnosili na wyższy poziom swoją motorykę. Do nadejścia wiosny i pierwszych startów mają być przygotowani technicznie i fizycznie i ma to znaleźć przełożenie na grę na polu.

G&R: Kilka dni temu zostało otwarte Narodowy Centrum Szkolenia Juniorów. Jak to wpłynie na waszą pracę?

F.N.: Myślę, że będzie to miało kolosalny wpływ na formę naszych zawodników. W moim przekonaniu był to strzał w dziesiątkę. Po pierwsze zawodnicy będą mieli kontakt z golfem przez cały rok, gdyż w centrum można nauczać i doskonalić wszelkie aspekty gry, a co ważniejsze ci, którzy nie mają dostępu do tego typu obiektów oraz swoich trenerów będą mieli kontrolę przez okres zimowy i możliwość pracy nad swoimi umiejętnościami. Już po pierwszych tygodniach widzę, z jakim zapałem młodzi zawodnicy wzięli się do roboty. I to cieszy. Mam nadzieję, że to centrum pozwoli na wykształcenie nawyków u młodych ludzi chcących grać w golfa niezbędnych do bycia zawodowym sportowcem, czyli codziennego treningu, monitorowania treningu, kontroli i analizy. Niestety, ale jeszcze nie mamy żadnego sportowca, który ma pojęcie co to jest sport klasyfikowany i co trzeba zrobić, aby osiągnąć sukces. Najbliżej jest Adrian, ale on też ma jeszcze duże możliwości poprawy.

fot. Marek Darnikowski

Brak komentarzy (0)

Napisz komentarz

© 2023 Magazyn golfowy GOLF&ROLL, wydawca: G24 Group Sp. z o.o