Dziennikarz sportowy w przeszłości związany ze Sport.pl, gdzie prowadził rubryki…
Tiger Woods i Phil Mickelson staną oko w oko na polu Shadow Creek Golf Club w Las Vegas 23 listopada. Zagrają o dziewięć milionów dolarów.
To już oficjalne! Pierwszy wydarzeniem pochwalił się na swoim Twitterze Tiger Woods, wrzucając oficjalny plakat meczu, na który czeka nie tylko golfowy świat.
It’s on @PhilMickelson #TigerVSPhil pic.twitter.com/PZivYPOEf5
— Tiger Woods (@TigerWoods) August 22, 2018
Mickelson, który w środę dołączył do użytkowników Twittera, odpisał mu żartobliwie: „Założę się, że myślisz, że to będzie najłatwiej zarobione dziewięć milionów dolarów”.
I bet you think this is the easiest $9M you will ever make😂
— Phil Mickelson (@PhilMickelson) August 22, 2018
Tiger kontra Phil. Co wiemy?
Wielkie starcie golfowych legend odbędzie się 23 listopada na polu Shadow Creek Golf Club w Las Vegas. Transmitowany będzie w systemie pay-per-view, a o dostępność na cały świat ma zadbać amerykański gigant telewizyjny Turner International. Ile to będzie kosztowało, jeszcze nie wiadomo. HBO Sports będą dokumentować przygotowania, a internetowy serwis Bleacher Report będzie miał skróty tego meczu i zamierza też publikować materiały zza kulis.
O samej golfowej rozgrywce wiadomo wciąż niewiele. Format meczu to match play. I tyle jest pewne. Detale wciąż są dopracowywane.
Zwycięzca dostanie dziewięć milionów dolarów, choć plotkowało się nawet o 10 mln dol. Ale taką kwotę zablokowało PGA Tour, argumentując, że tyle wypłaca na koniec sezonu zwycięzcy FedEx Cup. A że Mickelson i Woods są członkami PGA Tour, podporządkować się musieli. Z tego samego powodu PGA Tour maczała też palce w negocjacjach z telewizjami.
„Przed nami jeszcze dużo czasu. Nie chcę na razie robić zamieszania, bo mam nadzieję, że jeszcze jesteśmy kolegami, jesteśmy w drużynie na Ryder Cup. Ale od pierwszego tygodnia października, atmosfera będzie robić się coraz gorętsza”, powiedział Mickelson.