Walijczyk Gareth Bale oszalał na punkcie golfa. Pomocnik Realu Madryt na terenie swojej posiadłości wybuduje trzydołkowe pole, które będzie mieszanką Augusta National, TPC Sawgrass i Royal Troon.
„Uwielbiam ten sport. Zwariowałem na jego punkcie. Możesz się świetnie odciąć od codziennego życia, spotkać z przyjaciółmi”, deklaruje Bale na łamach „Daily Express”. Jest kolejnym bardzo popularnym sportowcem, który nie ukrywa, że golf jest jedną z jego pasji. Ale w jego przypadku chyba tak musiało być. W końcu to Walijczyk, a na Wyspach wiedzą, dlaczego golf jest tak wspaniały.
Bale rocznie zarabia około 24 milionów dolarów (suma kontraktu i umów sponsoringowych), więc może realizować nawet najbardziej szalone pomysły. O jednym warto wspomnieć – na terenie swojej posiadłości w południowej Walii zbuduje trzydołkowe pole golfowe. Ale nie będzie to zwykłe pole.
Bale planuje zbudować repliki trzech bardzo charakterystycznych dołków. Jego pole będzie się składać z kopii 11. dołka z Augusta National, legendarnej siedemnastki z TPC Sawgrass i tzw. Postage Stamp, czyli ósmego dołka z Royal Troon.
Trzeba przyznać, że ma gust.
[fot]fot. Marek Darnikowski[/fot]