Dziennikarz sportowy w przeszłości związany ze Sport.pl, gdzie prowadził rubryki…
Fenomenalna czwarta runda zapewniła Jonowi Rahmowi zwycięstwo w Hero World Challenge. Justin Rose był o włos od powrotu na pierwsze miejsce w OWGR.
Hiszpan w finałowej rundzie miał aż siedem birdie, ani jednego bogeya i w sumie 65 uderzeń. Turniej zakończył z wynikiem -20. Był o cztery zagrania lepszy od Tony’ego Finaua, z którym dzielił prowadzenie po trzech dniach. Ram jest pierwszym golfistą z Hiszpanii, który wystąpił w tym turnieju. Dla 24-latka to trzeci tytuł w tym roku. Ten sezon dla niego w ogóle jest fenomenalny, bo był przecież też częścią zwycięskiej europejskiej drużyny w Pucharze Rydera.
„To wielki zaszczyt wygrać turniej organizowany przez Tigera Woodsa. Kilka miesięcy temu miałem zaszczyt z nim rywalizować w Pucharze Rydera i to jak na razie najważniejszy moment mojej kariery”, mówił wyraźnie przejęty Rahm.
65 uderzeń zagrał też Justin Rose. Anglik walczył o powrót na fotel lidera rankingu OWGR. Potrzebował do tego drugiego miejsca na Bahamach. Ale to się nie udało, bo Finau na ostatnim dołku zagrał birdie i był lepszy o jedno uderzenie.
Gospodarz turnieju Tiger Woods ukończył rywalizację na 17. miejscu wśród 18 graczy.
Final scores from the Hero World Challenge:
1. @JonRahmPGA, -20 🏆
2. @TonyFinauGolf, -16
3. @JustinRose99, -15
4. @HenrikStenson, -14
5. Patrick Cantlay, -13
5. @RickieFowler
7. @DJohnsonPGA, -12
8. Alex Noren, -11
8. @XSchauffele
8. @GaryWoodlandMore: https://t.co/xYdhELrcLf pic.twitter.com/eNqnPyIJLK
— PGA TOUR (@PGATOUR) December 2, 2018